niedziela, 7 kwietnia 2013

Rozdział I


Był czerwiec, więc zbliżał się koniec roku szkolnego i ostatnia lekcja tego dnia czyli informatyka. Oczywiscie nic się nie działo, bo oceny były wystawione, więc śmiało mogliśmy szperac po internecie. Ja oczywiscie weszłam na stronę o Justinie no i zobaczyłam konkurs w którym można było spodkac go we własnej osobie. Strasznie się ucieszyłam. W pierwszej chwili nie mogłam złapac oddechu jednak kiedy go już wyrównałam czytałam zasady konkursu. Żeby wygrac wystarczyło napisac list w którym opisało by się całą swoją przygode z Justinem i oczywiscie czemu chciała bym go poznac. Tak też stwierdziłam ze muszę to napisac dziś wieczorem ponieważ nadsyłanie prac jest tylko do jutra. Jaki fart że to zobaczyłam!! Gdy weszłam do domu szybko zjadłam obiad i zabrałam się do pisania. Najpierw gdzieś z boku na kartce, a dopiero potem przeniosłam to do komputera. W formularzu koncowym napisałam oczywiscie gdzie mieszkam i moje wszystki dane, ponieważ najleprze było to ze poznanie Justina było we własnym domu!! On miał przyjśc do wygranego do domku!!! A więc moja praca wyglądała tak:


Moja przygoda z Justinem zaczełam się 2 lata temu w wakacje... wcześniej był on dla mnie obojętny. Nie byłam tak jak ci cali jego hejterzy, ale no po prostu nie wiedziałam co ci wszyscy jego fani w nim widzą. Dlatego tez nie robił on na mnie takiego wrażenia. Jednak w nocy z soboty na niedziele miałam sen. Przyśniło mi się że spodkałam Justina i się zaprzyjaźniliśmy. Gdy rano wstałam byłam tak podekscytowana i zakręcona Justinem ze weszłam na YouTube i oczywiście poszły jego piosenki na cały regulator. Od tego momentu się zakochałam!! Znam każdą piosenke na pamięc, każdą płyte. Jednak nie jestem jedną z psychofanek. Jestem po prostu Belieberką! Codziennie czytam na jego temat, co robi, co lubi, jaka jest nowa piosenka. Zawsze jak on się cieszy, ciesze się i ja, jak jest smutny i ja jestem smutna! Łącze się z nim w każdej sytuacji i staram się go wspierac. 
Chciała bym go poznac zeby mu to wszystko opowiedziec, zeby zapytac się go o najprzeróżniejsze rzeczy z jego życia. Chcę spędzic z nim choc chwilke zeby móc go poznac z jego strony osobistej, a nie ze scenicznej oprawki, gdzie wymagany jest jego uśmiech. Proszę Was o Tą możliwosc. 
Tak wł wyglądała moja praca na konkurs. Wyniki miały przyjśc pocztą. Teraz zostało mi tylko czekac.



A teraz pora na zdjęcie :D 


Swagg!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz