środa, 24 kwietnia 2013

Rozdział XXIII

Na początek przepraszam, że tak późno dodaje, ale dopiero co do domu weszłam :(
Następny dodam niestety dopiero w piątek gdyż jutro nie będę miała wgl czasu :(

....................................
Święta Wspaniały czas! Wolne od szkoły, czas spędzony z rodzinom. Życ nie umierac! Tzn. już jest po świętach, ale nadal czuje się tego ducha świąt! Wczoraj był 2 dzień świąt i byliśmy u rodzinki, kuzyn mnie męczył z pytaniami o Justina. Ale robił to złośliwie bo on nigdy za nim nie przepadał, nie wiem jednak czemu.
Zadzwonił telefon od Jussa – cześc śliczna co porabiasz?
Ja: witaj, a siedzęsobie w domku i odpoczywam po świętach
Justin: to może wyjdź gdzieś ze znajomymi?
Ja: o nie! Nie ma mowy! Nikt mnie w taka pogodę nie wyciągnie z domu!
Justin: a to czemu??
Ja: yy..śnieg+ja=wrogowie na zawsze!!
Justin: aaa dobra haha, rozumiem, a jakie plany na sylwestra?
Ja: a no może coś całą grupką zorganizujemy, a Ty?
Justin: no ja mam występ w Nowym Jorku, ale po występie zmykam do znajomych, bo organizujemy małą imprezkę
Ja: oo to fajnie!
Justin: to co mówisz, że jesteś w pokoju u siebie?
Ja: taa a po co Ci to wiedziec?
Justin: żebym cię mógł szybciej znaleźc!
Ja: Co?
Justin: Odwróc się
Odwróciłam się i Zobaczyłam Jussa, rzuciłam mu się na szyję i mocno przytuliłam. On sam widziałam cieszył się jak małe dziecko.
Ja: co ty tu robisz??
Justin: Yyy no przyjechałem do ciebie, żeby cię zabrac na sylwester do Nowego Jorku – uśmiechnął się
Ja: naprawdę?!
Justin: haha, naprawdę!
Ja: To wspaniale!tylko muszę zapytac się rodziców czy mnie puszczą
Justin: puszczą cie, już z nimi rozmawiałem
Ja: No to suuper!! Kiedy wylatujemy??
Justin: No już jutro popołudniu
Ja: jej..to muszę się już pakowac. Tylko jest jeden duży problem..
Justin: No to już śmigaj się pakowac, a co do problemu to nie martw się kupimy coś na miejscu ładnego do ubrania.
Zaśmiałam się i poszłam po walizkę. Gdy wróciłam Justin już rozgościł się na moim łóżku.
Ja: nie za wygodnie ci?
Justin: No wiesz trochę twarde masz to łóżko ale nie narzekam.
Zaczęłam się śmiac i stwierdziłam do niego, że jest głupi i zaczęłam się pakowac. W pewnym momencie Juss powiedział: - stęskniłem się za tobą wiesz?
Przestałam się pakowac, wstałam i popatrzyłam na niego, wtedy on powiedział: - tak wiem, nie powinienem tego mówic, ale co ja poradzę na to, że czuje to co czuje?
Usiadłam koło niego i mocno go przytuliłam: - ja też się za tobą stęskniłam, ale ty lepiej mi teraz powiedz jak ty teraz stoisz ze swoim zdrowiem? Dbasz o siebie? Starasz się nie przemęczac?
Justin: Tak, pytasz się o to podczas każdej naszej rozmowy. Dbam o sienie, bo komuś tutaj to obiecałem, tak?
Ja: no tak, haha, prawda, przepraszam ale co ja mam zrobic, że martwię się o ciebie?
Justin: No w sumie to nic, urocze jest to jak się o mnie troszczysz.
Wstałam i dalej się pakowałam. Potem poszliśmy na obiad, po zjedzeniu, Juss wyciągnął mnie na spacer. Troszkę mu to zajęło, ponieważ ja nie cierpię zimy, ale w końcu udało mu się mnie namówic. Wyszliśmy z domu i rozmawialiśmy, wygłupialiśmy się i porzucaliśmy się śnieżkami. No cóż w bitwie śnieżkowej przegrałam, ale co tam. Nagle Juss zaczął rozmowę – Magda?
Ja: słucham?
Justin: pamiętasz jak w szpitalu zadałem ci pytanie a ty mi odpowiedziałaś żebym zadał je jak wyjdę już?
Ja: No pamiętam, pamiętam – uśmiechnęłam się
Justin: no więc pytam, co to znaczy, że ty sobie uświadomiła, że ty też teraz nie wyobrażasz sobie życia beze mnie?
Nie wiedziałam co mam mu odpowiedziec, czy powiedziec prawdę czy nie... z jednej strony zakochałam się w nim a z drugiej, boje się zaangażowac. Już naprawdę nie wiedziałam co mam mu odpowiedziec. Ale musiałam i postanowiłam nie kłamc: - co ma być to będzie – powiedziałam cicho – to miało znaczyc to, że cię kocham głuptasie!! - i szybko go pocałowałam.

Zdjątko :D



No i oczywiście facebook :D https://www.facebook.com/pages/Justin-BieberBeliebersLove-Forever-/141625069353684

SWAGGY!!

4 komentarze:

  1. Awww !! Ale słodziutkoo <3 W końcu może będą razem ??!! Ale jestem ciekawa co będzie dalej. Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :) Lovee ♥♥♥ Pozdrawiam Swagyy :P ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo jak słodko ! Czekam na następny < 3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezuu kocham.<3
    Ile emocji mi towarzyszyło podczas czytania.

    OdpowiedzUsuń