To była Selena.
Ja: a co jak go nie zostawię?
Selena:
no ja nie będę ci groziła, ale Ty do niego nie pasujesz! Żyjesz w
zupełnie innym świecie! On jest wielką gwiazdą a ty zwykłą i
przeciętną dziewczyną w dodatku jego fanką!
Ja: no to jest
twoje zdanie i jakoś nie będę się ciebie słuchac, sorry –
rozłączyłam się.
Nie bardzo wiedziałam co mam zrobic byłam
za bardzo zła, żeby dzwonic do Jussa, bo wybuchła by kolejna
awantura. Wiem że jestem bardzo wybuchowa i nie cackam się ze
słowami. Po prostu to co czuje to mówię i nic na to nie poradzę.
- no coś mi się wydaje, że masz teraz bardzo ciekawie w życiu.
- stwierdziła Oliwia
Ja: oj tak, żebyś wiedziała, że ciekawą,
ale ja mam jej już powoli dosyć. Z jednej strony Łukasz z drugiej
Selena, i te kłótnie z Jussem o to wszystko i te gówniane media!!
O wszystkim zawsze muszą wiedziec!!
Oliwia: oj Madzia, Madzia,
skoro kochasz Jussa to o Łukasza się nie martw, a skoro on ciebie
też zapewnia o swojej miłości to nie przeżuci się na Selenę tak
nagle! A co do mediów moja kochana to niestety ale jesteś z samym
Justinem Bieberem i musisz liczyc się z faktem, że oni będą was
śledzic na każdym kroku – przytuliła mnie.
Ja: dziękuję,
wiesz, że jesteś moją najlepszą przyjaciółką?
Oliwia: Oj
kochana ty moją też! I Ufam tobie jak jeszcze nikomu!
Ja: ja
tobie też!
Po wypiciu ciepłej herbatki poszłyśmy na zakupy.
Kupiłam sobie śliczną sukienkę w kwiecistym wzorze, zrobiłam
sobie w niej zdjęcie i wysłałam mms'a Jussowi. Odpisał mi '' Ojj
no co za ślicznotka na tym zdjęciu, a w tej sukience wygląda po
prostu jak z bajki!! :* Kocham''. Ucieszyłam się, że mu się
spodobała więc ją kupiłam. Kiedy wyszłyśmy ze sklepu zauważyłam
Łukasza z kolegami – cholera! Jeszcze jego tu brakowało! Co ja
się tak na niego często natykam? - powiedziałam do Oliwi i
zawróciłyśmy. Pech chciał, że nas zauważyli – Ooo Magda!
Czekaj! - zawołał jeden z nich.
Ja: co?
- co robicie?
Idziecie się z nami przejśc?
Ja: nie, nie mamy czasu.
Łukasz:
Magda nie daj się namawiac, tak jak kiedyś za starych dobrych
czasów pamiętasz? Chodźmy jak zwykli znajomi zapominając o
wszystkim.
Popatrzyłam na Oliwie uśmiechnęła
się więc się zgodziłam – ok, ALE! Jak za starych dobrych
czasów!
Łukasz: tak!
Poszliśmy na herbatkę, usiedliśmy
wszyscy przy długim stole i zaczęliśmy rozmawiac. Chłopaki o
dziwo wypytywali mnie o Jussa, ja odpowiadałam. Łukasz w paru
momentach chyba chciał wyjśc i był zły ale się powstrzymywał.
Widac było ze próbuje zmienic temat na siłę. W pewnym momencie
zadzwonił sam Justin więc odebrałam – hej skarbie, co już się
stęskniłeś?
Justin: no oczywiście! Co porabia moja
księżniczka?
Ja: siedzę ze znajomymi w kawiarni i pijemy
herbatkę.
Justin: no to pozdrów znajomych, a powiedz mi kupiłaś
tą sukienkę?
Ja: tak kupiłam.
Justin: no to się cieszę!
Bo straasznie mi się podoba!
Ja: no to dlatego też ją kupiłam.
Zaśmiał się, rozmawialiśmy jeszcze chwilkę, ale czułam się
lekko zdenerwowana bo był z nami Łukasz, a o nim nic Justinowi nie
powiedziałam. No i niestety moje obawy się zwiększały wraz z
głośniejszą rozmową moich znajomych. W końcu któreś z nich
wypaliło – Ej Łukasz!
Na to Justin zareagował lekkim gniewem
i zapytał – Że kto?!
A Wy? :D
No i oczywiście przypominam wam o tym że poszukujemy adminów :D
więc zgłaszajcie się, piszczie na priv:
1- dlaczego akurat Cb mamy wybrac
2- musisz miec +14 lat
Chodzi o to że musiał/ła byś zbieracdużo lajków dla strony bo mało osób nas lubi :(
Zapraszam Believe :*
https://www.facebook.com/pages/Justin-BieberBeliebersLove-Forever-/141625069353684
SWAGGY!
Świetny,
OdpowiedzUsuń