niedziela, 12 maja 2013

Rozdział 43

Zrobiłam nam śniadanie, a Juss posprzątał. Nagle zadzwoniła mi komórka – Juss odbierz bo muszę iśc do łazienki- powiedziałam i to był błąd.
Justin: Halo?
Łukasz: Jest Magda? 
Justin: Nie może podejśc i nie dzwoń do niej!
Łukasz: ale ja chce się tylko dowiedziec jak się czuję?
Justin: dobrze, teraz już jest świetnie
Łukasz: no tak bo w końcu robisz to co do ciebie należy
Justin: stary weź się ogarnij dobrze?!
Łukasz: no co mówiła ci już Magda o naszym pocałunku? Mówię ci ale było fantastycznie! Zapytaj się jej!
Justin: o wszystkim wiem, powiedziała mi 
Łukasz: no to wiesz też, że nadal coś do mnie czuje! - rozłączył się
Wyszłam z łazienki i wystarczyło, że spojrzałam na minę Jussa już wiedziałam, że to był Łukasz. - co się stało?
Justin popatrzył na mnie – czujesz coś nadal do niego?
Ja: Justin ale o co ci chodzi?
Justin: Jak to o co? Pytam się czy nadal go kochasz!
Ja: nie! Kocham tylko ciebie!
Justin: i jesteś w stanie zapewnic mnie w 100% że nic do niego nie czujesz?
Popatrzyłam się na Jussa, nic nie odpowiedziałam spojrzałam w ziemie. Po czym Justin wstał i mijając mnie w przedpokoju stwierdził – mogłem się domyślec.- I poszedł na górę do pokoju. Trzasnął drzwiami. Usiadłam w kuchni na krześle i zaczęłam płakac. Nie wiedziałam co mam zrobic. Złośc na samą siebie i na tą całą sytuację roznosiła mnie od środka! Już miałam dośc tej całej sytuacji, tego ciągłego strachu że pójdzie coś nie tak jak bym tego chciała. W sumie powinnam do tego już przywyknąc. Po upływie ok. godziny poszłam na górę i weszłam do pokoju. Na łóżku siedział Justin z twarzą opartą na dłoniach. Powiedziałam – nie, nie jestem w stanie cię zapewnic, że nic do niego nie czuje, ale jestem w stanie zapewnic cie, że do niego nie wrócę! - usiadłam koło niego.
Justin: a ma to sens? Powiedz mi jesteś ze mną, ale nadal czujesz coś do niego. To boli. Może Sel... - zamilkł. Ale ja wiedziałam co chciał powiedziec, zapytałam – może co? - wstałam z łóżka.
Justin: nic, już nic
Ja: może co? Może Selena miała rację, że nie pasujemy do swoich światów? Ty do mojego ja do twojego? Tak?
Justin: może coś w tym jest...
Ja: wiesz ty też nie umiesz być słowny! Co mi powiedziałeś ? Że będziesz o mnie walczył i że mnie kochasz!! 
Justin: No bo cie kocham i nie chce cię starcic!
Ja: wiesz co? Już chyba sam się w tym wszystkim gubisz!! wiesz co, to nie ma sensu! Dajmy sobie czas, ja też muszę parę rzeczy przemyślec. 
Justin zdenerwował się i powiedział: Czyli co? To koniec? Chcesz tak wszystko przekreślic?
Ja: a czy ja powiedziałam, że to koniec? NIE! Powiedziałam, że muszę sobie to wszystko przemyślec! 
Justin: niby co? Czy nie wrócic do tamtego?!
Ja: a może tak?! Kto mi zabroni? 
Justin wstał i nie odezwawszy się do mnie wziął swoją torbę i wyszedł z domu. Zadzwoniłam do Oliwi powiedziała mi że dobrze zrobiłam. Bo ani jeden ani drugi nie zasługuje na mnie, a teraz może się obudzą i udowodnią mi, że może akurat któryś zasługuje na mnie. 
Ty była sobota, pięknie ją zaczęłam ale dalsza jej cześc była okropna. Mam dośc. Muszę sobie wszystko przemyślec. Usiadłam na łóżku i pomyślałam- Łukasz mnie olewał zachowywał się jak nieodpowiedzialny dupek i dlatego z nim zerwałam, kiedy natomiast pojawił się chłopak który zajął jego miejsce się obudził i nagle chce być odpowiedzialny i bardzo chce mnie odzyskac. A chłopak obecny z którym jestem...mmm znaczy byłam już teraz... podobno mnie kocha i chce tylko mnie. Ale robi mi straszne wyrzuty i awantury. Fakt przegięłam w paru sprawach i powinnam go zrozumiec, a zamiast to po prostu wzięłam i kłóciłam się z nim. Ale on też postąpił nie fer. I co ja mam zrobic?!- Coś czułam, że to nie koniec tej historii i, że dopiero teraz zrobi się ciekawie. Nie myliłam się.  


Też bym tak chciała :D


__________________________________________________________________

No hej kochani! I co sądzicie o tym rozdziale? Dzieje się co nie?
******
Chciałam pozdrowic i bardzo podziękowac Natalii Która pomaga mi w wymyślaniu historii. Mówie Wam jak zasadzi pomysłem to aż sama ja niemogę się doczekac aż go opiszę w rozdziale!! :D
******
Teraz chcę przypomniec o tym że poszukuję admina do strony na Fb https://www.facebook.com/pages/Justin-BieberBeliebersLove-Forever-/141625069353684
Tam znajdziecie warunki do spełnienia, nie jest ich dużo i nie są one wygórowane :D zapraszam, z regóły wszyscy chętni zostają adminami ^^ to tak dla zachęty! :D
Pozdrawiam Believe :*

SWAGGY!!

1 komentarz:

  1. masz seksiaku opublikowałam twojego bloga :***

    http://nevermindjustinbieber.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń