czwartek, 16 maja 2013

Rozdział 48

Przestraszyłam się, poczułam się źle. Podbiegł do nas i uderzył Łukasza. On mu oddał. Zaczęli się szarpac. Potem Łukasz powiedział do niego : co jesteś zazdrosny o to że się ze mną spotkała? 
Justin: Nie masz prawa tak się nią bawic
Łukasz: ale kiedy ja się nią nie bawie! Ale widzisz bo to trzeba umiec kombinowac a nie tak jak ty iśc na łatwiznę. 
Justin: co to znaczy?
Łukasz: no a myślisz, że skąd wiem o tym napadzie na Magdę? 
Juss nie wytrzymał i jeszcze raz go uderzył. Chciał zrobic to ponownie, ale go odciągnęłam i mocno przytuliłam. Powiedział mu żeby poczekał na mnie chwilkę. W tym czasie popatrzyłam też na Łukasza i powiedziałam: wiesz ja ci zaufałam... i kto wie może i nawet bym do ciebie wróciła! Ale nie! Bo ty jak zwykle musiałeś to schrzanic!! - poszłam do domu z Jussem. Tam wyciągnęłam apteczkę i opatrzyłam mu rany – no powiem ci że musisz mi chyba odkupic wodę utlenioną. - zaśmiałam się.
Justin: co tylko chcesz.
Ja: dobrze, na razie nic nie mów bo chce ci przemyc tą ranę na ustach. - kiedy skończyłam Juss zaczął: Magda możemy porozmawiac?
Ja: nie, ochłońmy oboje, przyjdź do mnie rano to porozmawiamy. Po jego wyjściu stwierdziłam, że już późno więc zjadłam kolację i poszłam się umyc. W łazience zajęło mi jakieś 40 minut. Potem poszłam się położyc. Ale nie mogłam usnąc więc napisałam do Oliwi i Kaśki żeby weszły na Skype to opowiem im o wszystkim. Rozmawiałyśmy do 1 w nocy, potem padłam. 
Rano obudziła mnie moja mama – wstawaj Magda.
Ja: co? Która godzina?
Mama: już jest po 9, a ty masz gościa. 
Przypomniałam sobie, że Juss miał do mnie przyjśc z samego rana zerwałam się z łóżka. Poszłam szybko się ogarnąc. Założyłam czerwone rurki, koszulkę w paski i upięłam włosy w koka. Ogarnęłam szybko w pokoju i poszłam po Jussa. 
Ja: poczekaj zrobię sobie tylko śniadanie, chcesz coś do picia?
Justin: Nie dzięki, to ja pójdę do ciebie do pokoju i poczekam tam. - poszedł więc na górę
Szybko zrobiłam sobie coś do jedzenia i pędem poszłam na górę. Wiedziałam, już na 100% że chce z nim być. Weszłam do pokoju, a Juss siedział na moim łóżku. 
Zaczęłam: Justin..
Przerwał mi – Magda pozwól, że ja zacznę, Kocham Cie! I szaleje za tobą jak za nikim innym! Chcę tylko ciebie i będę ci to powtarzał już zawsze! Nikt mi ciebie nie odbierze! Zawsze będę o ciebie walczył! 
Ja: Juss, ale ja nie chce żebyś sobie przy tym krzywdy robił.
Justin: dla ciebie wszystko!
Ja: ehh..ale zobacz jak nasze światy się różnią, może Selena miała rację i nie powinniśmy być razem?
Justin: Selena jest zazdrosna! I nie słuchaj jej.. co wolisz wierzyc jej niż mojemu i twojemu sercu?
Ja: no dobra przekonałeś mnie!
Justin: To co? To znaczy, że dasz nam jeszcze jedną szansę?
Ja: no pewnie głuptasie!! 
Popatrzył na mnie i mnie pocałował. W końcu byłam pewna, że już go nie starce. W końcu zmądrzałam.
Juss usiadł na łóżku a ja podeszłam do biurka po śniadanie. I przyszła mi do głowy pewna myśl.
Uśmiechnęłam się do niego i powiedziała: jak bardzo mnie kochasz?
Justin: To jest nie do opisania z każdym dniem coraz bardziej!
Ja: tak? To wykrzycz to całemu światu!
Wtedy Justin wstał , podszedł do mnie, nachylił się i szepną mi to ucha – Kocham Cię Magda. 
Odpowiedziałam mu: czemu szepczesz mi to do ucha.
Jego odpowiedź była czymś najpiękniejszym co usłyszałam kiedykolwiek – bo to ty jesteś całym moim światem.  




Prosze bardzo :D Kolejny rozdział :D

Przypomionam o poszukiwaniach adminow https://www.facebook.com/pages/Justin-BieberBeliebersLove-Forever-/141625069353684

SWAGGY!

14 komentarzy:

  1. Tak proszę o kolejny w tym to się po prostu popłakałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham twoje opowiadania dziewczyno masz talent dodasz dzisiaj jeszcze jedną proszę odpisz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku ale jesteście miłe :D jak przy tym się już popłakała jedna to poczekajcie na siedemdziesiąty któryś czy jakoś tak :P haha ^^ Nie dziś już raczej nie dodam bo niestety muszę się uczyc ;/ ale jutro dodam jak tylko wróce ze szkoły czyli tak ok 16 oki? :D

      Usuń
    2. To masz już napisane na bieżąco ?

      Usuń
    3. tak wł jestem w trakcie pisania 75 :P Pisze do przodu bo jednak nie mam czasu na pisanie w trakcie tygodnia jak jest szkoła :D

      Usuń
    4. A to jak mówiłaś że na 70 którymś się popłacze to co oni się pokłócą czy co ?

      Usuń
    5. a nie powiem, ale to będzie hmm... pełne emocji ^^

      Usuń
    6. Oby nastąpiło to jak najszybciej bo już myślę co tam się będzie działo.

      Usuń
  3. Proszę cię wręcz błagam napisz dzisiaj jeszcze jedną zrób to dla nas jak masz już na bieżąco napisane to wystarczy tylko skopiować Proszę dzisiaj już ostatnią dodaj. Odpisz :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha ^^ ale ten jest tak pięknie zakończony a tamten chyba też się ucina :P i co wolicie czekac do jutra? :D

      Usuń
    2. Nie napisz dzisiaj nawet jak by się miał uciąć. Proszę

      Usuń
    3. Ok dajcie mi chwilkę :D

      Usuń
    4. Ok dziękujemy.

      Usuń