Przestraszyłam się, poczułam się
źle. Podbiegł do nas i uderzył Łukasza. On mu oddał. Zaczęli
się szarpac. Potem Łukasz powiedział do niego : co jesteś
zazdrosny o to że się ze mną spotkała?
Justin: Nie masz prawa
tak się nią bawic
Łukasz: ale kiedy ja się nią nie bawie! Ale
widzisz bo to trzeba umiec kombinowac a nie tak jak ty iśc na
łatwiznę.
Justin: co to znaczy?
Łukasz: no a myślisz, że
skąd wiem o tym napadzie na Magdę?
Juss nie wytrzymał i
jeszcze raz go uderzył. Chciał zrobic to ponownie, ale go
odciągnęłam i mocno przytuliłam. Powiedział mu żeby poczekał
na mnie chwilkę. W tym czasie popatrzyłam też na Łukasza i
powiedziałam: wiesz ja ci zaufałam... i kto wie może i nawet bym
do ciebie wróciła! Ale nie! Bo ty jak zwykle musiałeś to
schrzanic!! - poszłam do domu z Jussem. Tam wyciągnęłam apteczkę
i opatrzyłam mu rany – no powiem ci że musisz mi chyba odkupic
wodę utlenioną. - zaśmiałam się.
Justin: co tylko chcesz.
Ja:
dobrze, na razie nic nie mów bo chce ci przemyc tą ranę na ustach.
- kiedy skończyłam Juss zaczął: Magda możemy porozmawiac?
Ja:
nie, ochłońmy oboje, przyjdź do mnie rano to porozmawiamy. Po jego
wyjściu stwierdziłam, że już późno więc zjadłam kolację i
poszłam się umyc. W łazience zajęło mi jakieś 40 minut. Potem
poszłam się położyc. Ale nie mogłam usnąc więc napisałam do
Oliwi i Kaśki żeby weszły na Skype to opowiem im o wszystkim.
Rozmawiałyśmy do 1 w nocy, potem padłam.
Rano obudziła mnie
moja mama – wstawaj Magda.
Ja: co? Która godzina?
Mama: już
jest po 9, a ty masz gościa.
Przypomniałam sobie, że Juss miał
do mnie przyjśc z samego rana zerwałam się z łóżka. Poszłam
szybko się ogarnąc. Założyłam czerwone rurki, koszulkę w paski
i upięłam włosy w koka. Ogarnęłam szybko w pokoju i poszłam po
Jussa.
Ja: poczekaj zrobię sobie tylko śniadanie, chcesz coś
do picia?
Justin: Nie dzięki, to ja pójdę do ciebie do pokoju i
poczekam tam. - poszedł więc na górę
Szybko zrobiłam sobie
coś do jedzenia i pędem poszłam na górę. Wiedziałam, już na
100% że chce z nim być. Weszłam do pokoju, a Juss siedział na
moim łóżku.
Zaczęłam: Justin..
Przerwał mi – Magda
pozwól, że ja zacznę, Kocham Cie! I szaleje za tobą jak za nikim
innym! Chcę tylko ciebie i będę ci to powtarzał już zawsze! Nikt
mi ciebie nie odbierze! Zawsze będę o ciebie walczył!
Ja:
Juss, ale ja nie chce żebyś sobie przy tym krzywdy robił.
Justin:
dla ciebie wszystko!
Ja: ehh..ale zobacz jak nasze światy się
różnią, może Selena miała rację i nie powinniśmy być
razem?
Justin: Selena jest zazdrosna! I nie słuchaj jej.. co
wolisz wierzyc jej niż mojemu i twojemu sercu?
Ja: no dobra
przekonałeś mnie!
Justin: To co? To znaczy, że dasz nam jeszcze
jedną szansę?
Ja: no pewnie głuptasie!!
Popatrzył na mnie
i mnie pocałował. W końcu byłam pewna, że już go nie starce. W
końcu zmądrzałam.
Juss usiadł na łóżku a ja podeszłam do
biurka po śniadanie. I przyszła mi do głowy pewna
myśl.
Uśmiechnęłam się do niego i powiedziała: jak bardzo
mnie kochasz?
Justin: To jest nie do opisania z każdym dniem
coraz bardziej!
Ja: tak? To wykrzycz to całemu światu!
Wtedy
Justin wstał , podszedł do mnie, nachylił się i szepną mi to
ucha – Kocham Cię Magda.
Odpowiedziałam mu: czemu szepczesz
mi to do ucha.
Jego odpowiedź była czymś najpiękniejszym co
usłyszałam kiedykolwiek – bo to ty jesteś całym moim światem.
Prosze bardzo :D Kolejny rozdział :D
Przypomionam o poszukiwaniach adminow https://www.facebook.com/pages/Justin-BieberBeliebersLove-Forever-/141625069353684
SWAGGY!
Tak proszę o kolejny w tym to się po prostu popłakałam
OdpowiedzUsuńKocham twoje opowiadania dziewczyno masz talent dodasz dzisiaj jeszcze jedną proszę odpisz
OdpowiedzUsuńJejku ale jesteście miłe :D jak przy tym się już popłakała jedna to poczekajcie na siedemdziesiąty któryś czy jakoś tak :P haha ^^ Nie dziś już raczej nie dodam bo niestety muszę się uczyc ;/ ale jutro dodam jak tylko wróce ze szkoły czyli tak ok 16 oki? :D
UsuńTo masz już napisane na bieżąco ?
Usuńtak wł jestem w trakcie pisania 75 :P Pisze do przodu bo jednak nie mam czasu na pisanie w trakcie tygodnia jak jest szkoła :D
UsuńA to jak mówiłaś że na 70 którymś się popłacze to co oni się pokłócą czy co ?
Usuńa nie powiem, ale to będzie hmm... pełne emocji ^^
UsuńOby nastąpiło to jak najszybciej bo już myślę co tam się będzie działo.
UsuńProszę cię wręcz błagam napisz dzisiaj jeszcze jedną zrób to dla nas jak masz już na bieżąco napisane to wystarczy tylko skopiować Proszę dzisiaj już ostatnią dodaj. Odpisz :**
OdpowiedzUsuńhaha ^^ ale ten jest tak pięknie zakończony a tamten chyba też się ucina :P i co wolicie czekac do jutra? :D
UsuńNie napisz dzisiaj nawet jak by się miał uciąć. Proszę
UsuńOk dajcie mi chwilkę :D
UsuńOk dziękujemy.
UsuńŚwietny.
OdpowiedzUsuń