Ja: ale co kto?
Justin: nie udawaj
usłyszałem imię Łukasz! Czy to ten sam?
Ja: tak ten sam –
odpowiedziałam, a na mojej twarzy pojawił się smutek
Justin:
czy ty jesteś ze znajomymi i wśród nich jest ten idiota który cię
całował?
Ja: tak, kochanie
Justin: Nie kochanie teraz! Czemu
jesteś z nim ?
Ja: no bo chłopaki strasznie namawiali mnie i
Oliwię żebyśmy z nimi poszły tak jak za starych dobrych
czasów
Justin: tak, jasne tak jak za starych dobrych czasów
kiedy byłaś z nim!
Ja: Nie! Jak wtedy kiedy jeszcze się
kolegowaliśmy!
Justin: i co może jeszcze siedzi koło
ciebie?!
Ja: nie! Nie siedzi!
Justin: Eh.. Magda nie zrozum
mnie źle ale, mnie się to nie podoba!
Ja: nie ufasz mi?
Justin:
to nie tak że ci nie ufam, ale skoro już raz cię pocałował to
zrobi to kolejny raz!
Ja: Ale tym razem ja będę czujna! Obiecuję
ci to!
Justin: dobrze zobaczymy – rozłączył.
Powiedziałam
chłopakom że troszkę się zasiedziałam i muszę już z Oliwią
wracac. Wyszłyśmy stamtąd. Wyszedł za nami Łukasz – Ej Magda!
Czy ty naprawdę tego nie widzisz?
Ja: ale czego?
Łukasz: że
on próbuję tobą manipulowac!
Ja: niby czemu?
Łukasz: No bo
niby czemu wyszłaś po rozmowie z nim? Bo co zaczął się czepiac o
to że ja jestem? On nie ma prawa tak tobą rządzic!
Ja: a skąd
ty wiesz co on robi ? Może nie miałam już ochoty siedziec z
wami?
Łukasz: tak jasne przed jego telefonem się śmiałaś a po
jego telefonie widzę łzy w twoich oczach! Ja: nie osądzaj Justin
skoro go nie znasz! A poza tym jak ty byś zareagował jak by jakiś
koleś całował twoją dziewczynę a potem ona by się z nim
spotykała? Lubiła byś go?
Łukasz: nie! Ale też nie
doprowadzał bym jej do płaczu! Magda otwórz oczy to zwykły ham i
prostak!
Nie wytrzymałam, uderzyłam go w twarz. Nie odezwał
się. Oliwia zamarła, chłopaki ucichli, patrzyli się na nas. Nie
wytrzymałam, łza popłynęła mi po policzku, odwróciłam się i
poszłam. Kiedy wróciłyśmy do domu zjadłyśmy kolacje z Oliwią i
chwilkę potem przyjechała jej mama po nią, bo w końcu jutro jest
poniedziałek. Na odchodne powiedziała mi tylko '' Magda trzymaj
się! I nie daj się żadnemu z nich! Ani jeden ani drugi nie ma
prawa doprowadzac cię do łez! Rozumiesz mnie? I masz do mnie
dzwonic kiedy tylko będziesz tego potrzebowała!''. Przytuliłam ją
i pojechała. Rano opowiedziałam Wszystko Kaśce. Nie dośc że
byłam niewyspana to jeszcze Justin nie odezwał się do mnie. Łukasz
też milczał może to i dobrze. Tak minął mi cały tydzień. Nie
przespałam spokojnie żadnej nocy, na szczęście nie dostałam
żadnej 1 w szkole. Naukę zawsze stawiam na pierwszy miejscu. Także
moje problemy nie przesłoniły mi mojej nauki. We czwartek jak
zwykle poszłam na naukę gry na gitarze. W piątek poszłam na
lekcje śpiewu. Kończyły mi się tak jakoś ok godziny 21 a
niestety musiałam wracac na nogach do domu. A to jakieś 40 minut.
Postanowiłam iśc przez park. Nagle spostrzegłam 2 chłopaków w
kapturach. Zaczęli iśc za mną, przyśpieszyłam kroku. Oni też.
Serce zaczęło mi walic, nagle usłyszałam – hej, śliczna! Gdzie
tak pędzisz?
Nie odezwałam się. Oni nadal naciskali i pytali
się o wiele rzeczy. Nagle zaszli mi drogę – zostawcie mnie! -
krzyknęłam
Oni: oo jaka temperamentna!
Ja:
odczepcie się ode mnie!
Oni: ej a to nie ta dziewczyna tego
pedała Bimbera?
Nie odezwałam się, chciałm ich tylko wyminąc.
Jeden z nich złapał mnie za rękę – puśc mnie!!
Zaczęli
się śmiac. Nie wiedziałam co mam zrobic, zaczęłam panikowac,
serce waliło mi jakby chciało wyskoczyc.
Oni: co boisz się?
Nie
odezwałam się – daj torebkę, komórkę no i co tam masz jeszcze
cennego i może cię zostawimy. Próbowałam się wyrwac z ich rąk.
Nie mogłam, nie dawałam rady. Nagle usłyszałam – Zostawcie ją!!
Chłopaki zaczęli się coś stawiac do chłopaka który
postanowił stanąc w mojej obronie. Nagle usłyszałam, że ktoś
kogoś uderzył. Zaczęłam płakac, nie wiedziałam co się dzieję
i kto oberwał. Nagle chłopak który mnie trzymał popchną mnie w
objęcia tego chłopaka. Złapał mnie, bo gdyby tego nie zrobił
upadła bym prosto na śnieg. Podniosłam głowę do góry i...
No ja nie mogę :D haha ^^
No i przypominam żę poszukujemy chętnych adminów na próbę https://www.facebook.com/pages/Justin-BieberBeliebersLove-Forever-/141625069353684 oto i warunki:
1) wiek + 14
2) na priv napiszcie nam czemu akurat Was mamy wybrac
I w sumie to tyle //Believe
SWAGGY!!
Świetny Blog . Przeczytała tylko ten rozdział ale mam zamiar czytać od pierwszego. Jak już mnie ostatni wkręcił to na pewno poprzednie też będą zajebiste : D
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga < 3
http://life-is-just-one.blogspot.com/
Miło mi, że się podoba :D Zaraz poczytam twoje opowiadanie :D
Usuń