środa, 1 maja 2013

Rozdział 30

Jutro dodam ok 15 mam nadzieję :d
....................................
Justin: tylko może gdzieś usiądźmy, co?
Ja: no dobrze.
Poszliśmy na ławkę w parku. Juss był lekko zdenerwowany.
- no to tak – zaczął – wydzwania do mnie Selena.
Ja: jak to Selena?
Justin: No normalnie, wiesz, że jakiś czas temu zerwaliśmy i potem chciałem do niej wrócic. No i powiedziała że skoro tak bardzo chcę a ona też o mnie jeszcze nie zapomniała to możemy porozmawiac. No i miałem do niej przyjechac zaraz jak wrócę do kraju po tym jak spotkam się z dziewczyną która wygrała konkurs, no a byłaś nią ty. I jak tylko poznaliśmy się i spędziłem dzień z tobą to wiedziałem, że chcę ciebie, a nie Selene. 
Ja: wiesz co...nie wiem co mam powiedziec, bo teraz nawet nie wiem czy to co mówisz jest prawdą i że ty mnie faktycznie kochasz... - łza popłynęła mi po policzku
Justin: Ale kiedy to prawda!! kiedy Selena ze mną zerwała faktycznie źle się z tym czułem ale jakoś przywykłem do tego stanu. I jak poznałem ciebie to o niej zapomniałem. Proszę cię zrozum NIE CHCE NIKOGO INNEGO OD CIEBIE!!! - wziął mnie za rękę przyłożył do swojego serca i powiedział – czujesz to? To moje serce! I bije ono tylko dla ciebie! - patrzył się na mnie i czekał na moją reakcje, ale ja dalej milczałam. Popatrzyłam się na niego, ale zaraz potem odwróciłam wzrok i zabrałam rękę. 
Justin: no tak nie wierzysz mi...
Ja: ehh.. to nie jest tak, że ja ci nie wierzę ja...ja po prostu -zamilkłam
Justin: Ty po prostu co?
Ja: nie nadaję się chyba do twojego świata, a ona tak
Justin: Proszę cię !! Nie plec głupot!!! Nadajesz się bardziej niż ktokolwiek inny. Magda ja cię kocham!! Nie rób mi kolejny raz tego samego, proszę cię. 
Ja: nie, nie zrobię, tylko tak na głos myślę
Justin: No nie myśl tak ani po ciuchu, ani na głos w ogóle tak nie myśl!! - pocałował mnie, a potem mocno przytulił. Odwzajemniłam to i też go objęłam. Potem Juss spojrzał na mnie i powiedział – to co zgoda? I już się nie gniewasz?
Ja: no nie, wszystko ok.
Justin: Kocham cię wiesz?
Ja: Hehe, ja ciebie też kocham
Wstaliśmy i poszliśmy do hotelu. Tam Ryan wpadł na nas i powiedział: - co gołąbki, już się dogadaliście?
My: tak – Juss znowu mnie pocałował. 
Potem powiedziałam, że jestem zmęczona i poszłam do siebie do pokoju. Najpierw poszłam się umyc, potem zadzwoniłam do rodziców, następnie poszperałam w internecie i przy okazji rozmawiałam z Kaśką. Nie powiedziałam jej o tym wszystkim z Seleną bo pomimo tego że jest to moja przyjaciółka mogłaby komuś powiedziec, a to by nie było za dobre. 
Ok. godziny 22 przyszedł do mnie Justin. 
-jeszcze nie śpisz? - zapytałam
Justin: jak bym mógł się położyc spac nie żegnając się z tobą?
Ja: no nie wiem, haha
Justin: to co dostanę buziaka na dobranoc?
Ja: no pewnie, nawet dwa jak chcesz!
Justin: Wow jakaś ty hojna!! 
Pocałowałam go, potem poszedł do siebie, a ja do łóżka. 
W nocy obudziło mnie pukanie do drzwi. Wstałam powoli i otworzyłam. To był Juss. Wpadł do pokoju całując mnie,zamknął za sobą drzwi. 
- co ty robisz? - zapytałam?
Justin: przepraszam nie mogłem się powstrzymac
Ja: Nie no nie przepraszaj, to bardzo miłe, haha
Justin znowu mnie zaczął całowac. Potem wpadliśmy na łóżko, a co było dalej to chyba wiadomo. Po wszystkim jeszcze chwilkę rozmawialiśmy. A potem poszliśmy spac. Bo jutro sylwester i trzeba być w miarę wyspanym.  


A oto i autograf :P


Zapraszam do polubienia naszego facebooka :* https://www.facebook.com/pages/Justin-BieberBeliebersLove-Forever-/141625069353684

SWAGGY!!!

2 komentarze: