Justin: słucham?
Ja: Łukasz chce
się ze mną spotkac
Justin: No to się z nim może spotkaj?
Ja:
ale to nie wszystko...
Justin: to co jeszcze?
Ja: On mi
powiedział, że nadal mnie kocha i chce żebym do niego
wróciła
Justin: No co za gnój! Nikt mi mojej księżniczki nie
odbierze!
Ja: haha, spoko na razie to nie nastąpi bez mojego
zdania i mojej chęci więc no masz szczęście zapunktowałeś dziś
tymi zdjęciami.
Juss się zaśmiał, ale to co ja czułam w
sercu to wiedziałam tylko ja. Wewnętrzne rozdarcie..tęsknotę za
Łukaszem i też przywiązanie i miłośc do Jussa.
Justin: i co
spotkasz się z nim?
Ja: no może jak powiem mu to prosto w oczy
to się odczepi
Justin: no w sumie czemu nie, spróbuj.
Skończyliśmy rozmowę. Poszłam się uczyc bo na następny
dzień był test z historii. Siedziałam nad książką do 3 rano, a
i tam miałam wrażenie, że nic nie umiem. Położyłam się spac. O
7 obudziła mnie mama, jak zwykle wstałam i poszłam się umyc i
ubrac. Potem zjadłam śniadanie. Tym razem szłam na nogach z Kaśką
bo miałyśmy na 8;45 do szkoły. Czekając na nią w umówionym
miejscu w pewnym momencie zauważyłam idącego Łukasza z kolegami –
taaa i jeszcze jego tu brakowało – pomyślałam.
Łukasz :
cześc – powiedział nieśmiało
Ja: hej – odpowiedziałam i
odwróciłam głowę.
Łukasz: możemy się dziś spotkac po
szkole?
Ja: ale kończę dopiero o 16
Łukasz: to nic poczekam
na ciebie, pod twoją szkołą
Ja:Ooo niemożliwe! Nagle zachciało
ci się na mnie czekac i to pod moją szkołą?!
Łukasz: oj już
nie rób ze mnie nie wiadomo jakiego chama
Ja: ale kiedy ja mówię
prawdę! Tak wł się zachowywałeś!
Łukasz: i wł dlatego chce
to wyjaśnic.
Ja: no dobrze to czekaj pod moją szkołą to
pójdziemy gdzieś pogadac.
Rozeszliśmy się, ja poszłam w
stronę Kaśki a on do swojej szkoły. Po drodze wszystko jej
opowiedziałam. Zdziwiła się, że chce się z nim spotkac tym
bardziej po tym wszystkim. Zapytała się mnie co będzie jak zechce
do mnie wrócic. Odpowiedziałam jej, że nie ma takiej opcji. - ale
ty sama się przyznałaś, że może coś do niego nadal czujesz –
powiedziała Kaśka.
Ja: no tak: ale nie będę rezygnowała z tak
wspaniałego chłopaka jakim jest Justin dla takiego nie dojrzałego
głupka jak on.
Kaśka: no to się bardzo cieszę.
Po szkole
byłam wykończona, bo test z historii poszedł mi średnio, na
matematyce zostałam zapytana i dostałam 1.. ehh ciężki dzień.
Wyszłam, a przed wejściem czekał Łukasz z różą. Uwielbiam
dostawac kwiatki – cześc, proszę to dla ciebie – podał mi
różę.
Ja: dzięki – wzięłam ją.
Poszliśmy się
przejśc na spacer, jak to zwykle z nim bywało, ciepło czy zimno
ZAWSZE SPACEREK!
Łukasz: wiesz ja Magda nadal coś do ciebie
czuje, od tego czasu kiedy się rozstaliśmy widywałem cię i
zachowywałem się jak niedorozwój jakiś za co cię bardzo
przepraszam.
Ja: no ale jak dla mnie te przeprosiny są bez sensu
zraniłeś mnie i to bardzo! Zachowywałeś się tak jakby ci na mnie
nie zależało!
Łukasz: ehh..wiem ale teraz chcę to
naprawic!
Ja: czemu nagle tak jakoś się opamiętałeś? Bo co
póki byłam sama i z nikim mnie nie widziałeś nie miałeś czego
żałowac a teraz kiedy znalazłam sobie chłopaka i widzisz jak nam
jest dobrze to nagle zauważyłeś co straciłeś i się
opamiętałeś?!
Łukasz: nie do końca to tak
Ja: to w takim
razie jak?
Łukasz: No bo jak zobaczyłem cie z Justinem to
poczułem się zazdrosny, że ktoś jest z tobą i jest dla ciebie
kimś kim ja powinienem byc .
Ja: powinieneś, ale nie byłeś i
już nie jesteś! Przypomnij sobie ile razy z toba na ten temat
rozmawiałam! Ale do ciebie nic nie docierało!
Łukasz: ale teraz
dotarło!
Ja: no to za późno trochę – wstałam z ławki i w
tym momencie Łukasz chwycił mnie za rękę i przyciągną do siebie
– Magda proszę cie nie odchodź porozmawiajmy jak normalni
ludzie.
Ja: Łukasz puśc mnie!
Łukasz: nie! Czemu nie możemy
normalnie porozmawiac?
Ja: rozmawialiśmy! Puśc mnie!
Łukasz:
nie, proszę cię usiądź
Usiadłam – o czym chcesz jeszcze
rozmawiac? Bo jeśli myślisz, że zostawię Justina dla ciebie to
się grubo mylisz!
Łukasz: Kocham cię! I będę o ciebie
walczył! - popatrzył się na mnie
Ja: ehh..ale zrozum ja nie
chcę być znowu przez ciebie zraniona! Długo mi zajęło żeby o
tobie zapomniec, a kiedy już mi się udało to nagle się nawróciłeś
i przypomniałeś mi wszystkie chwilę z tobą!
Łukasz: no to
skoro tak wszystko ci się przypomniało to znaczy, że nie
zapomniałaś o tym i że gdzieś jeszcze w podświadomości tęsknisz
za mną! - Przysuną się do mnie.
Ja: może i tak, ale nie
zrezygnuje z czegoś wspaniałego dla czegoś co mnie kiedyś zraniło
i jest niepewne! - Wstałam i Łukasz też wstał. Zaczęłam się
oddalac, on szedł za mną. W pewny momencie wziął mnie za rękę
przysuną do siebie i mnie pocałował.
Haha ^^
_______________________________________________
No to się porobiło... co nie?
Przepraszam że nie pisze o ktorej dodam następny rozdział, ale teraz jak coś to mam czas tylko ok 19/20 na dodawanie rozdziałów więc tak jakoś w tych godzinach będą już napewno nowe rozdział ^^ // Believe :*
I nasz facebook :https://www.facebook.com/pages/Justin-BieberBeliebersLove-Forever-/141625069353684
SWAGGY!!
Świetny. Dodasz jeszcze jeden dziś.?
OdpowiedzUsuńNOOO COO ZA GNÓJ ;CCC A ROZDZIAŁ
OdpowiedzUsuńświetny *
OdpowiedzUsuń