środa, 22 maja 2013

Rozdział 62

Rano obudził mnie Juss szperający coś po swoich szafkach z ubraniami. - ymm Justin, co robisz? - zapytałam.
Justin: a wiesz szukam takiej jednej bluzki.
Ja: a no to szukaj,szukaj.
Justin: Mam!!
Wyciągnął z szafki pomiętą, zieloną koszulę w kratę, z czerwonymi akcentami. Była okropna!
Ja: to jest twoje?
Justin: nie
Ja: uff..
Justin: a co? Nie podoba ci się?
Ja: nieee,no śliczna jest
Justin: ok, ok widzę, że ci się nie podoba.
Ja: no popatrz na nią jest obleśna!
Uśmiechnął się i wyszedł z pokoju. Postanowiłam, że wstanę, bo ileż można leżec. Poszłam do łazienki, umyłam się potem przebrałam i kiedy wychodziłam z pokoju usłyszałam jakieś piski i śmiechy, jakby małe dzieci latały po domu. Ale chyba mi się to wydawało bo nagle wszystko ucichło. Weszłam do salonu, szybko podszedł do mnie Juss – no cześc. - pocałował mnie. 
Ja: no cześc
Nagle zza kanapy wyłoniły się 2 małe śmiejące się główki dzieci. To byli Jackson i Jazmyn. 
Justin: Pozwól, że ci przedstawię to są...
Przerwałam mu – tak wiem, wiem, znam was. 
Jazmyn: a skąd?
Ja: a bo Justin mi o was dużo mówił i widziałam was w telewizji. 
Zaśmiała się. Jackson był troszkę nieśmiały i podszedł do Jussa, który wziął go na kolana. 
Jazmyn: A jak się nazywasz?|
Ja: Magda
Jazmyn: ile masz lat?
Ja: 17
Jazmyn: i jesteś nową dziewczyną Justina?
Ja: no tak
Jazmyn: Super! Już cię lubię – przytuliła się do mnie. 
Potem podeszła do Jacksona – hej, a ty się mały ze mną nie przywitasz?
Wtulił się w Jussa i nie chciał go puszczac. Kontynuowałam więc – oj no co ty... mnie się wstydzisz? A ja słyszałam, że odważny jesteś!- pokręcił przecząco głowę. Mówiłam jednak dalej. - No a lubisz słodycze? - pokiwał twierdząco głową, więc mówiłam dalej – no to chodź ze mną wybierzesz sobie coś z moich zapasów, chcesz? - ożywił się i powiedział – tak. 
Ja: no to chodź, idziesz z nami Jazmyn?
- taaaaaak!! - odpowiedziała
Wzięli mnie oboje za ręce i wyszliśmy z salonu, w przedpokoju widziałam się z Pattie i Jeremym tatą Jussa, chciałam się zatrzymac ale nie udało mi się bo zostałam pociągnięta na górę. Weszliśmy do pokoju. - no to proszę tu są moje zapasy wybierajcie co chcecie.
Jackson dorwał się do batoników, a Jazmyn do żelków i powiedziała – oo ty też lubisz żelki jak Justin!
- tak, uwielbiam je! - odpowiedziałam. 
Potem zeszliśmy na dół, z powrotem do salonu. Justin wstał – tato to jest Magda, moja dziewczyna.

Ja: Witam, miło mi Magda. 
Jeremy: Hej, miło mi cię poznac, Justin strasznie dużo mi o tobie opowiadał. Mówił też, że dajesz mu też niezłą szkołę. 
Ja: szkołę?
Jeremy: no tak, musiał się tam do Polski wprowadzac i walczyc o ciebie – uśmiechnęłam się – no ale dobrze, dobrze, nie miej litości dla niego.- Juss szturchnął go, zaczęli się bic oczywiście na żarty. Potem dołączyli do nich Jackson i Jazmyn. Śmiesznie to wyglądało. Popołudniu zjedliśmy obiad i poszliśmy na spacer. Oczywiście Jazmyn i Jackson mnie porwali i byłam cała ich. Kolacje zjedliśmy w restauracji. Potem wróciliśmy do domu. Dzieciaki poszły spac, a my z Jussem poszliśmy do siebie do pokoju. Podszedł do mnie od tyłu i objął mnie w pasie – no widzę, że kupiłaś słodyczami moje rodzeństwo.
- no bo na dzieci trzeba mieć sposób, mój drogi – odpowiedziała. 
Justin: no a na spacerze to już wgl cię nie miałem dla siebie. Cały czas Magda i Magda było. 
Ja: no widzisz, polubili mnie chyba.
Justin: Chyba? Dzieciaki to cię kochają! A mój tata mówi, że lepszej dziewczyny to nie mogłem sobie znaleźc. 
Uśmiechnęłam się do niego i pocałowałam. Nagle coś mnie w sercu zakuło. Musiałam usiąśc na łóżku. - co jest? Coś cię boli? To znowu to serce prawda?
Ja: tak, ale spokojnie, po prostu dziś dużo wrażeń. Muszę się położyc i wszystko będzie dobrze. 
Położyliśmy się spac. Rano poczułam jak ktoś się gramoli na łóżko do nas. To była Jazmyn. Obróciłam się i zobaczyłam jak Juss przytula ją do siebie, całując w policzek:  



No to macie kolejny rozdział, przepraszam, że tak późno dodaje ale no niestety nie mogłam wcześniej ;/

Pozdrawiam Natalie :*

A to  nasza stronka :D https://www.facebook.com/pages/Justin-BieberBeliebersLove-Forever-/141625069353684

SWAGGY !! 


5 komentarzy:

  1. A jutro o której gdzieś dodasz ? Odpisz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ciężko mi powiedziec bo jutro mam zajęcia wokalne i nie wiem o której wrócę... ale mam nadzieję ze już ok 21 rozdział będzie dodany :D

      Usuń
    2. Szkoda że tak późno a mogłabyś dodać 2 części ?

      Usuń
  2. Kiedy dodasz ? ODPISZ

    OdpowiedzUsuń